MACIEK ŚCIEMA ================= Tekst: Picia, Mario, Frytek ================= INTRO: Tą piosenkę dedykujemy pamięci Maćka Ściemy, który żyje cały czas w naszych chorych umysłach... Maciek... Maciek... Maciek... VERSE I: Maciek Ściema żył na Wrocławskiej Zalecał się do Waldemara Dupskiej Szanse jednak jego były bardzo marne Bo Waldek był z gumy a on chodził do pracy w dzień... VERSE II: Maciek był w szkole zawsze bity Na czaszce powiewały mu bujne kity Gdy pewnego razu kupić chciał rurę wydechową Okazało się, że ma za dużo buraków... VERSE III: Wszystko było niemal w porządku A tu trzeba było zacząć od początku A początek był na końcu - przez ulice przejść Bo zjeść najlepiej Maciek w domu część... CHORUS: O! Maćku! Ta piosenka jest o tobie! O! Maćku! Pogrzebiemy w twej wątrobie! O! Maćku! Masz PKS-y równo przystrzyżone! O! Maćku! Może weźmiesz mnie za żonę!? OUTRO: Nie mów do mnie Maciek Nie mów do mnie Maciek Kup mi lepiej podpaski... Dziękujemy... Maciek... Maciek... Maciek...